... czyli co zrobić z nadpasem cytrynowego curdu!
Oczywistym jest, że skoro na krem idą cztery żółtka to cztery osamotnione białka mogłyby pójść w zapomnienie. Przecież niepotrzebne są, prawda?
Ja jednak, od dziecka wychowywany w duchu "nie wolno marnować jedzenia", wszelkie "resztki" po gotowaniu, pieczeniu czy innych kuchennych zabawach staram się zamieniać na coś zjadliwego. I w tym przypadku skoro zostały białka, a słodko-kwaśny krem cytrynowy gotowy, jedyną słuszną opcją na wykorzystanie białka były bezy.
Przypomniał mi się program Masterchef i jego finał.
I Kinga, której kibicowałem niemalże od samego początku.
I finałowe
torciki bezowe Kingi. Jak ja zazdrościłem jurorom, że mogą popróbować tych małych śliczności. Też chciałem skosztować ich smaku, jednak nie dane mi było!
No cóż program się skończył, wygrała Basia, a torciki Kingi nadal za mną chodziły.
Aż pewnej niedzieli...
CYTRYNOWE TORCIKI BEZOWE
bezy:
4 białka
200g cukru pudru
2 łyżeczki maki ziemniaczanej
1 łyżeczka octu winnego (użyłem soku z cytryny)
krem:
250 g mascarpone
200 g śmietany 36%
kilka kropli soku z cytryny
1 płaska łyżeczka startej skórki z cytryny
szczypta startej skórki z limonki
1 łyżka cukru pudru
dodatkowo:
Piekarnik nastawić na 180C, na papierze do pieczenie odrysować 4 okręgi
o średnicy około 10 cm. Białka ubić z odrobina soli na sztywna pianę,
powoli dodając cukier. Pod koniec ubijania dodać mąkę ziemniaczaną i
ocet. Przygotowaną masę wyłożyć na odrysowane okręgi. Umieścić blachę w
piekarniku. Od razu zmniejszyć temp do 150C i piec bezy 30 min. Po tym
czasie wyłączyć piekarnik i studzić w nim bezy jeszcze kolejne 30 min. W
tym czasie nie otwierać piekarnika!
Śmietanę ubić z cukrem pudrem. Mascarpone wymieszać z sokiem z cytryny,
skórką z cytryny i limonki, dodać kilka łyżek ubitej śmietany,
delikatnie wymieszać. Krem powinien być delikatnie słodki
z wyczuwalną nutą cytryny.
Na bezowy blat nakładamy krem, dekorujemy kremem cytrynowym i przykrywamy drugą bezą.
Smacznego!
słodko kwaśne cuda
OdpowiedzUsuńLemon curd w połączeniu z bezą smakuje znakomicie.
OdpowiedzUsuńKochana moja! dziękuję Ci bardzo:) wielki buziak ale mi zrobiłaś radość tym postem!
OdpowiedzUsuńdla Ciebie mogę być i "kochana moja!" choć od dziecka mówili do mnie Rafał ;)
UsuńDobre :D
Usuńmusiały być wspaniałe!
OdpowiedzUsuńWoooow, wspaniały ten torcik!:)
OdpowiedzUsuńmuszę spróbować konieczne zrobić taki torcik, chodzi za mną już od dawna:) pysznie wygląda:)
OdpowiedzUsuńSmacznie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam bezę, uwielbiam cytryny, uwielbiam lemon curd :) koniecznie muszę poszaleć z bezą po świętach
OdpowiedzUsuńTo tylko dwie bezy wyjdą z tego przepisu?
OdpowiedzUsuńZamierzam się je upiec:-)
Pozdrawiam - Kasia
Ps. Piękny blog. Znaleziony przypadkiem.
Będę tu zaglądać:-)
z podanych proporcji wyjdą cztery mniejsze (ok. 10 cm) bezy lub dwie większe (około 15 cm. średnicy).
Usuń