Tak wiele przepisów czeka w głowie na realizację... Tak wiele ich zapisanych na skrawkach papieru, w kalendarzu, w komórce mam nawet osobny folder do notowania przepisów obijających się po zakamarkach duszy. Słodkie, słone, kwaśne i wytrawne - smaki mieszają się czekając niecierpliwie w kolejce. Na pierwszy rzut jednak poszła gęś - lekka i wytrawna ze słodką gruszką.
Przepis idealny na rodzinny obiad.
PIERŚ GĘSI Z GRUSZKĄ
2 piersi z gęsi
2 łyżki musztardy miodowej
2 gruszki
100 ml alkoholu (np. wódki - można zastąpić sokiem)
3 łyżki miodu
garść rodzynek (użyłem jagód goji)
sok z połowy cytryny
2 łyżki masła
sól morska
świeżo mielony pieprz
Skórę piersi nacinamy, układamy skórą do dołu na zimnej patelni. Wierzch smarujemy musztardą. Na małym ogniu wytapiamy tłuszcz ze skóry. Kiedy skóra mocno się zrumieni układamy piersi w naczyniu do zapiekania i pieczemy 20 minut w 180 stopniach. Gruszki kroimy na ćwiartki, podsmażamy na maśle. Dodajemy miód, rodzynki i alkohol, sok z cytryny i świeżo mielony pieprz. Piersi układamy na desce i pozwalamy im odpocząć 10 minut. Kroimy w plastry, delikatnie posypujemy solą i pieprzem. Podajemy z gruszkami skrapiając sokiem z pod gruszek.
Smacznego!
smakowicie wygląda ta pierś z gęsi ! :)
OdpowiedzUsuńBe w środku jest surowa!
OdpowiedzUsuńtaka ma być - różowa i delikatna :)
UsuńSuper piszesz! Ciekawy pomysł :) Jeżeli bedziesz miala czas zajrzyj do mnie dopiero zaczynam :) http://udercirclefor.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńoj, taką gęś to ja poproszę ! mniam !!!
OdpowiedzUsuń