Gdybym miał wymienić smaki, które kojarzą mi się z zimą zacząłbym od rozgrzewającego chrzanu. Ulubioną pastą śniadaniową w tym okresie jest serek twarogowy z chrzanem z najróżniejszymi dodatkami. Na obiad serwuję zupę chrzanową lub ćwikłę z chrzanem i sztuką mięsa. Na kolację raczę się sałatką z brokuła i jajka w sosie chrzanowym.
Chrzan króluje zimą na moim stole dlatego nie przestaje z nim eksperymentować. Tak powstały kotlety z chrzanu, rzepy i ryżu. Szybkie, smaczne i najlepsze...
KOTLETY Z RZEPY, CHRZANU I RYŻU
szklanka ugotowanego ryżu
1 mała rzepa (starta na małych oczkach)
2 cm kawałek chrzanu (również startego)
1 jajko
pół pęczka natki pietruszki
ząbek czosnku
sól i pieprz
Czosnek rozcieramy z solą, natkę siekamy, rzepę odciskamy z nadmiaru soku. Wszystkie składniki mieszamy i zostawiamy na pięć minut. Smażymy na oleju rzepakowym na złoty kolor.
Smacznego!
Marzę o chrzanie. Czyli realne jest jeszcze go dostać:) Danie lekkie i zdrowe:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńU mnie na bazarku jest ciągle i niezmiennie...
UsuńMmmm ostreee - czyli takie jak kocham :D
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na nieco lagodniejsza, ale mega pyszna wersje kotlecikow szpinakowych http://chochlikikuchenne.wordpress.com/2014/01/20/kotleciki-kremowo-szpinakowe/ ;)
wow. jestem pod wrażeniem :)
OdpowiedzUsuńmyślisz, że mogę użyć do tego czarną rzepę ? Bardzo korci mnie aby ją kupić na bazarku :)
ja bym spróbował bez wahania - a jeśli się odważysz daj znać!
UsuńKurcze, nie potrafię sobie wyobrazić ich smaku. Muszę spróbować kiedyś, bo chrzan też uwielbiam!
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem ich smaku, bo wyglądają pysznie :).
OdpowiedzUsuńno połączenie bardzo interesujące!
OdpowiedzUsuń