Ekspresowe Ciasteczka Makowe

Rafał 10:13:00

Dziś będzie coś dla zapracowanych, leniwych i tych, którym z różnych powodów się nie chce.

Ekspresowe ciasteczka makowe idealne nawet dla tych, którym się chce!

Wystarczy kilka składników, odrobina czasu i everybody happy!

Wesołych Świąt kochani!

EKSPRESOWE CIASTECZKA MAKOWE

opakowanie ciasta francuskiego

400g gotowej masy makowej

garść mielonych orzechów

łyżka przyprawy do piernika

Schłodzone ciasto francuskie rozwijamy. Smarujemy masą makową. Posypujemy przyprawą do piernika i mielonymi orzechami (łyżkę zostawiamy do dekoracji). Zwijamy w roladkę wzdłuż dłuższego boku i kroimy na kawałki szerokości jednego centymetra. Przekładamy na blachę ustawiając ciasteczka "na stojąco", posypujemy resztą orzechów i pieczemy około 12 minut (do zrumienienia) w 200 stopniach.

Smacznego!

Komentarze

Magda17 grudnia 2013 10:26
uwielbiam wszystko z dużą ilością maku! :)
OdpowiedzUsuń
Odpowiedzi
ZaKochaj się w Smakach17 grudnia 2013 10:38
Bardzo szybki i godny uwagi przepis. Rozumiem że dla zapracowanych, leniwych... ale skoro decydujemy się już robić domowe wypieki, warto na przykład w tym wypadku zrobić ciasto francuskie własnoręcznie. Masa makowa jest bardzo czasochłonna. Fajny pomysł ale na stół świąteczny dania wręcz "gotowego" bym nie podała :) W innych okolicznościach czemu nie.
OdpowiedzUsuń
Odpowiedzi
kuchcikOla17 grudnia 2013 15:09
Czyli ciastka, idealne dla mnie :) i taką ilość maku to ja lubię!
OdpowiedzUsuń
Odpowiedzi

Dodaj komentarz

Prześlij komentarz

Dziękuję za odwiedziny i zapraszam ponownie :)

o mnie

...bo w kuchni wszystko się zaczęło.
Najpierw była kuchnia babcina - pachnąca chlebem, pierogami i szarlotką. To było miejsce, gdzie przy starym bielonym stole cała rodzina zachwycała się smakiem domowego rosołu z makaronem.
Potem była kuchnia mojej mamy - pełna zapachów i aromatów, począwszy od jajecznicy ze szczypiorkiem, poprzez wołowe bitki z młodą kapustą, na serniku "najlepszym na świecie" kończąc.
Teraz czas na moją kuchnię - miejsce gdzie tradycję przełamuję tym co nowe, inne i nieznane. I choć zawsze marzyłem by zostać pisarzem, to właśnie gotowanie stało się pasją mojego życia.
Inną moją pasją jest muzyka - to ona często nastraja mnie do gotowania, lubię podrygiwać w takt ulubionych piosenek podczas kuchennej krzątaniny i wymyślać nowe potrawy nucąc w myślach stare i nowe przeboje.
Tak więc chwyć za ulubioną drewnianą łyżkę i próbuj wraz ze mną smaków znanych i nieznanych - a przy okazji potańczymy :)

P.S. Teksty i zdjęcia znajdujące się na tym blogu są mojego autorstwa.

Przepisy, jeśli nie są oznaczone inaczej są moimi przepisami. Zanim zaczniesz kopiować – zapytaj!

Dziękuję.