Godzina dziewiąta rano, kończę dopijać chłodną już kawę, wpatruję się w pszczołę tańczącą wokół bazylii rosnącej na parapecie i zastanawiam się co by tu dzisiaj upiec... Obiecałem na piątek coś dobrego!
Godzina dziesiąta a ja nadal bez sprecyzowanych planów - za dużo pomysłów na raz: może jagodzianki z serem, a może tarta z owocami, może jednak coś z kremem ...
Goście zjawili się wcześniej niż się spodziewałem więc decyzję musiałem podjąć pod wpływem chwili - ma być szybko, smacznie i efektownie...
Pomysł na ten wypiek podsunęła mi
Ewelajna z bloga, który bardzo często inspirował mnie do kulinarnych wyzwań. Ciasto zagniecione w trakcie przygotowywania kawy dla gości nie sprawiło większych trudności - lekkie, elastyczne, aromatyczne...
Z resztą też nie było problemu - i zanim się obejrzeliśmy ciasto było już na stole :)
Przepis jak już wspominałem jest niezwykle prosty, ale za to bardzo efektowny...
Ja dokonałem jedynie małych modyfikacji - do ciasta dodałem nie jedną a trzy łyżki miodu (no cóż - uwielbiam słodkie), a zamiast cukru białego użyłem trzcinowego drobnego - tal czy owak - polecam !!!
Składniki:
120 ml ciepłego mleka
1 łyżeczka cukru lub miodu
1 żółtko (dałam jajko)
30 g masła
szczypta soli
15 g drożdży
300 g mąki
Nadzienie:
50 g masła (dałam dwa razy tyle)
4/3 łyżki cukru
1-2 łyżeczki cynamonu
żółtko do posmarowania ciasta
Przygotowanie:
1. W średniej miseczce rozmieszaj drożdże z cukrem z ciepłym mlekiem. Odstaw na 10-15 min. do wyrośnięcia.
2.
Do wyrośniętych drożdży dodaj 25 g stopionego i schłodzonego masła i
jajko – wymieszaj wszystko. Mąkę przesiej do dużej miski i dodaj do niej
wcześniej przygotowaną mieszankę z drożdżami. Wyrabiaj ciasto około 10
minut. Po tym czasie przykryj miskę folią i odstaw na godzinę w ciepłe
miejsce. Po tym czasie uderz ciasto pięścią i dostaw na kolejną godzinę.
3. Przygotuj nadzienie miękkie łącząc masło z cukrem i cynamonem.
4.
Ugniataj ciasto przez pięć minut, następnie rozwałkuj na placek
grubości 1-0,5 cm. Posmaruj go przygotowanym wcześniej nadzieniem i zwiń
w rulon. Spodnią część skieruj do dołu. Przekrój ciasto wzdłuż
zostawiając początek nie rozcięty, aby później wygodniej zaplatać
ciasto. Teraz spiralnie zapleć ciasto tak, jak warkocz (choć to tylko
dwa pasma). Połącz oba końce i umieść na papierze w dużej blasze
piekarnikowej. Odstaw na godzinę (40 min.) do wyrośnięcia przykrywając
delikatnie wilgotną ściereczką albo folią. Po wyrośnięciu posmaruj
żółtkiem rozbełtanym z odrobina wody.
5. Rozgrzej piekarnik do 200°C. Wstaw ciasto i piecz 25 min.
Smacznego !!!
Ralpheek - ja Ci dam panią...!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że go zrobiłeś:), bo przepis naprawdę jest prosty:). I fajnie, że gościom smakowało:)
p.s. Tamtego lata na Sycylii bardzo mi się podobało:)
Mi też ta książka bardzo się podoba, chociaż jeszcze nie skończona... I muszę przyznać, że inspirująca kulinarnie :)
UsuńJeszcze raz dziękuję za przepis :)
Fajne ciasteczko, ale nie takie znów szybkie, bo duuzo czekania az urośnie i to kilka razy...no ale warto czekać na pyszności ;)
OdpowiedzUsuńJednak w trakcie oczekiwania na wyrastanie mamy mnóstwo czasu na rozmowę z gośćmi lub na inne aktywności - kulinarne oczywiście :)))
Usuńpamiętam jak zachwycił mnie ten wypiek u Ewelajny. piękny Ci wyszedł!
OdpowiedzUsuńps masz świetne zdjęcia na blogu
Na pewno nie tylko Nas wypiek ten zachwycił u Ewelajny...
UsuńDzięki za komplement, staram się, choć sztuki fotografowania jedzenia dopiero się uczę. Pozdrawiam i dzięki :)