Podpłomyki kocham od zawsze. Jako dziecko odcinałem kawałki ciasta przygotowanego przez babcię na makaron i rzucałem je bezpośrednio na blachę pieca. Kiedy tylko się upiekły a brzegi lekko poczerniały ściągałem je palcami parząc się przy tym niemiłosiernie. Siadałem na ławce przed domem cieszyłem się smakiem najlepszych na świecie podpłomyków. Z resztą do dziś nic nie poprawia mi humoru bardziej niż placek z mąki i wody upieczony na żeliwnej patelni (pieca i blachy już nie mam więc jakoś muszę sobie radzić!).
I za to kocham te placki - ich smak nie zmienił się przez lata. Tak samo smakowały wtedy na babcinej ławce, tak samo smakują dziś - pokruszone, podjadane jak chipsy w towarzystwie książki lub skubane na działce, na ławce, w ciszy... Jedyne co się zmieniło - nie mam już poparzonych palców.
Przepis na te podpłomyki podpatrzyłem w programie
"Szczypta Smaku". Zaciekawiło mnie w nim użycie czarnuszki i dopiekanie placków bezpośrednio na ogniu palnika. Spróbowałem i zaskoczyło! Zakochałem się w tych podpłomykach i zacząłem jadać je do wszystkiego. Z leczem komponowały się idealnie, z pesto koperkowym jeszcze lepiej, ale najbardziej sprawdzają się po prostu na działce, na ławce, w ciszy...
CHAPATI
1/4 szklanki pełnoziarnistej mąki pszennej
3/4 szklanki białej mąki pszennej
około 1/2 szklanki ciepłej wody
1/2 łyżeczki soli
1 łyżeczka czarnuszki
W misce łączymy mąkę, wodę, sól, czarnuszkę i zagniatamy ciasto. Dobrze wyrabiamy i przykrywamy ściereczką. Odstawiamy na pół godziny do lodówki. Ponownie wyrabiamy ciasto i odrywamy po kawałku. Wałkujemy na niezbyt cienkie placki i smażymy na suchej żeliwnej patelni (teflonowa też przejdzie - musi być tylko dobrze rozgrzana). Kiedy już się upieką warto rzucić je bezpośrednio na palnik na około 15 sekund z każdej strony.
Smacznego!
beautiful pics, gorgeous atmosphere, thank you for sharing, have a nice week end, liên
OdpowiedzUsuńRozumiem tę miłość. Mam to samo :)
OdpowiedzUsuńProste i pyszne:)
OdpowiedzUsuńMiałam okazję skosztować kiedyś takiego chleba i muszę przyznać, że jest bardzo dobry. Plus, że jest też łatwy do samodzielnego przyrządzenia :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!