Gęsie nóżki z grzybami i orkiszem
Świąteczna atmosfera trwa w najlepsze, wkrótce karnawał i kolejna okazja by na stole pojawił się odświętny obiad. A sk…
Ciężko jest przekonać mięsożerców by sięgnęli po cokolwiek co z już samej nazwy jest wegetariańskie czy "niedajboszszeee" wegańsk...
Powodów do dumy mamy z pewnością wiele, ale bez zagłębiania się w szczegóły powiem, że dziś chodzi mi o jabłka. I pomimo wpadki na Naro...
Sobota to taki dzień tygodnia, który jak już się zdarzy wolny to i tak jest zajęty. Trzeba przecież poodkurzać, posprzątać, nadrobić zaległ...
Wpis zainspirowany reklamą zupy cebulowej w telewizji. Tej sproszkowanej nie próbowałem i pewnie już nie spróbuję. To co w kilka chwil wyc...
Przepis, który w mojej rodzinie jest od kilkudziesięciu lat. Babkę tę w okresie świąt Wielkiej Nocy piekła moja babcia i moja mama. A...
Historia tych ciasteczek jest prosta - Agnieszka, koleżanka moja, zrobiła je raz. Od tamtej pory robi je co święta. W tym roku też je zrobi...
Choć w powietrzu czuć zbliżająca się jesień to z latem jeszcze się nie żegnam. Mam nadzieję, ba! ja mam pewność, że słońce jeszcze nas zask...
Nie pamiętam kiedy ostatnio widziałem słońce... Ale nie tak na chwilę. Mam na myśli cały słoneczny dzień. Nie musi być ciepły (nie oczek...
Tak wiele przepisów czeka w głowie na realizację... Tak wiele ich zapisanych na skrawkach papieru, w kalendarzu, w komórce mam nawet osobny...
O mamo, jakie to piękne!;)
OdpowiedzUsuńłosoś z mandarynką? a to nowość ;)
OdpowiedzUsuńpowiem tak, jak dla mnie święta maja być bez telewizorni, bo czasy kiedy były dwa programy, i tylko nowości filmowe, to zamierzchła piękna przeszłość i naprawdę warto było zjeść i pomyć gary przed 20 h. Jak do tego sobie przypomnę, że maszerowałyśmy z Elą w Wigilię o 6 rano po chleb, to nawet teraz oczy mi się pocą, a minęło lat...." kilka"
OdpowiedzUsuńTeraz liczą się ulotne chwile, zmodyfikowaliśmy święta, podajemy kolejne danie, na bieżąco przygotowywane. Fajnie jest też wpatrywać się w płomień ogniska i kiełbasek na patyku!
pozdrawiamy serdecznie
Tapenda
Fantastyczny pomysł na łososia, zrobię go tak nawet nie w święta;)
OdpowiedzUsuńCudowne zestawienie smaków! muszę wypróbować, łososia uwielbiamy.
OdpowiedzUsuńJa bym się pokusiła o ostrzejsze chili;)
(p.s. nie znoszę karpia):)
Mam ochotę na taki obiadek....i pewnie się skuszę,świetny przepis!
OdpowiedzUsuńTeż jestem zdania, że wigilijna kolacja powinna być raczej skromna. Lubię romansować z tradycją i nowoczesnym podejściem do gotowania, dlatego Twój pomysł na łososia z imbirem, chilli i mandarynkami mi się podoba :)
OdpowiedzUsuń