Dziś nie będzie o magii świąt ani o tym, że biały puch pokrył całą okolicę tworząc scenerię jak z bajki...
Dziś będzie o pierniczkach, ale nie będę się rozpisywał o ich bajecznym smaku, aromacie czy najciekawszych kształtach.
Siła tkwi w prostocie, kilka sprawdzonych składników, foremka w kształcie gwiazdki, trochę chęci i piernikowe szaleństwo trwa! I oby się nie kończyło! I oby trwało i trwało!
PIERNICZKI
500 g mąki
1,5 szklanki miodu
1 szklanka cukru pudru (użyłem zwykłego cukru trzcinowego)
150 g masła
1 jajko
łyżeczka sody
szczypta soli
Miód podgrzej na małym ogniu z cukrem, przyprawami i masłem. Pilnujemy mieszając by masa się nie zagotowała. Gdy składniki się połączą, zdejmij naczynie z ognia i odstaw do ostygnięcia. Mąkę przesiej z solą i sodą. Dodaj masę miodową i roztrzepane jajko. Wyrób gładkie i elastyczne ciasto. Początkowo jest ono dość rzadkie dlatego warto przygotować je dzień wcześniej i zostawić na noc w lodówce by stężało.
Ciasto rozwałkowujmey na grubość około 5 mm i wykrawamy gwizdki, mnóstwo gwiazdek. Pieczemy około dziesięciu minut w temperaturze 180 stopni.
źródło przepisu: Moje Smaki Życia (1/2012)
Smacznego!
Zachwycająco wygląda. Pokazana z dobrej perspektywy. ;)
OdpowiedzUsuńtak, ja też się piernikowym szaleństwem zaraziłam :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne zdjęcie.
OdpowiedzUsuńObłędne!
OdpowiedzUsuńSuper wyglądają, a jakie śliczne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńU mnie też dziś szaleństwo piernikowe :-)
Pozdrawiam serdecznie!
Basia
uwielbiam Twoje pierniki! :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam twoje pierniki! :)
OdpowiedzUsuńależ u Ciebie świąteczny nastrój... czuję cynamon patrząc na te piękne ciacha! :)
OdpowiedzUsuńale rewelacyjna gwiazda, super:)
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcie.
OdpowiedzUsuńuwielbiam to zdjęcie!
OdpowiedzUsuńprzepiękne zdjęcie ;) mmm już czuję zapach tych pierników u siebie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
czy pierniki twardnieją?
OdpowiedzUsuńKisia: tak, te pierniki twardnieją, ale jeśli to problem to wystarczy przechowywać je w puszce z połówką jabłka i powinny być ok...
OdpowiedzUsuń