To na prawdę ostatni dzwonek by nastawić ciasto na piernik staropolski. To ostatnia chwila na przygotowanie ciasta pod pierniczki. A już na pewno czas najwyższy na domową przyprawę piernikową. Na dzisiejszych sklepowych mieszankach można się naciąć: mało w nich przypraw, dużo mąki i cukru, często z dodatkiem wzmacniaczy i aromatów. Dlatego najlepsza domowa!
A kiedy już zaczniecie ugniatać w moździerzu aromatyczną mieszankę, tak jak ja poczujecie, że odwrotu nie ma, święta coraz bliżej!
kusi mnie ten piernik... co roku robię takie tygodniowe, bo zwyczajnie nie mam cierpliwości, by codziennie przechodzić obok bosko pachnącego ciasta. ale chyba nadszedł czas! ;)
Piękne zdjęcie.
OdpowiedzUsuńA domowa przyprawa jest oczywiście najlepsza.:)
kusi mnie ten piernik... co roku robię takie tygodniowe, bo zwyczajnie nie mam cierpliwości, by codziennie przechodzić obok bosko pachnącego ciasta. ale chyba nadszedł czas! ;)
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę ją zrobić :) ! Jakoś się zebrać nie mogę. Świetne zdjęcie :) !
OdpowiedzUsuń