Wiele ostatnio czytałem o tzw. Comfort Food - na wielu blogach i w czasopismach niemalże wszyscy dzielą się swoimi przepisami na potrawy, które nastrajają pozytywnie kiedy jesień nie jest tak piękna jakbyśmy sobie tego życzyli. Każdy z nas ma taki smak, który wycisza i pozwala przetrwać wietrzne i chłodne wieczory.
Kiedy wiatr przenika swoim chłodem a deszcz zacina po twarzy, najlepszym wyjściem zawsze jest porcja czegoś rozgrzewającego - najlepiej jeśli wiążą się z tym jakieś ciepłe wspomnienia: z dzieciństwa, z wakacji. Kubek kakao z kruchym ciasteczkiem, gorący rosół z mięsnymi kluseczkami?
Jakie są wasze ulubione potrawy pozwalające przetrwać Wam te przejściowe problemy pogodowe?
Moim ulubionym comfort food jest i będzie risotto. Choć czasem kiedy robi się naprawdę źle sięgam po nasz rodzimy pęczak. Jego piękne i okrągłe ziarenka za każdym razem zachwycają swoim smakowitym wnętrzem. A przyrządzone na babciną modłę - jak poczciwy gulasz - sprawiają, że nawet największe chmury nie są w stanie popsuć mi uroku chwili spędzonej nad parującą miseczką orzotto (bo tak nazywa się risotto przyrządzone z kaszy)...
Swojski pęczak z jeszcze bardziej swojską szynką
składniki na jedną słuszną porcję
100 g pęczaku
100 g szynki wieprzowej surowej
szczypior wraz z cebulką
400 ml bulionu wołowego
3 łyżki śmietany
kilka listków lubczyku
sól i pieprz
słodka papryka (pół łyżeczki)
Szynkę drobno posiekać i podsmażyć, doprawić solą, pieprzem i papryką. Smażyć jeszcze chwilę. Wrzucić pęczak i smażyć jeszcze chwilę aż kasza nabierze koloru. Stopniowo dolewać bulion i wrzucić lubczyk. Kiedy kasza wchłonie cały płyn dodajemy posiekany szczypior. Zdejmujemy z ognia i dodajemy śmietanę.
Smacznego!
... i jeszcze jedna fotka na zaostrzenie apetytu :)
BTW - Kocham Jesień <3
apetyt zaostrzony i czeka
OdpowiedzUsuńwypróbujesz?
Usuńzaostrza, jak najbardziej ;))
OdpowiedzUsuńno to zabieramy się za gotowanie...
Usuńnajlepszy comfort food wg mnie :)
Za oknem mokro i wietrznie, więc gdyby nie brak pęczaku pewnie bym się wzięła za gotowanie. A co dla mnie jest comfort food? Chyba po prostu swojskie jajo pod każdą postacią :D
OdpowiedzUsuńswojskie jajo zawsze poprawia humor...
Usuń