Smażone pomidory i kalafior czyli ulga dla tęskniących za słońcem...
Rafał
Lubię sałatki, ale nie dlatego, że są zdrowe, niskokaloryczne czy lekkostrawne. Nie tylko dlatego...
W takie dni jak ten dzisiejszy są świetnym substytutem słońca. Takie małe, pachnące latem słoneczko na talerzu. Lubię wybierać składniki do sałatek na bazie kolorów warzyw. Zaczynam od jednego bazowego warzywa i zaczynam malować na talerzu wielobarwne obrazki dodając kolejne jaskrawe składniki..
W takie dni jak ten dzisiejszy szukam pocieszenia nie tylko w kolorowych sałatkach czy czekoladzie. Szukam uśmiechu w muzyce.
Kiedy mgłą spowita jest cała okolica, temperatura nie zachęca do wyjścia a kawa nie działa na mój organizm tak jak powinna szperam w sieci za czymś pozytywnym. Szukam nut, które podniosą na duchu i spowodują, że nogą lekko przytupnę i zakręcę się w kuchni więcej niż jeden raz....
Pomogło!
Wyczarowana sałatka z kalafiora i smażonych pomidorów podniosła na duchu, kolory ożywiły mnie nieco, pomidory ulżyły stęsknionej za słońcem duszy...
Znaleziona pośpiesznie piosenka rozbujała leniwe ciało i spowodowała, że się usmiechnąłem....
Takie poranki lubię, lubię bardzo... i polecam do przetestowania :)
Sałatka z kalafiora i smażonych pomidorów
pół główki kalafiora
kilka pomidorków wiśniowych
kukurydza
por
kubek jogurtu naturalnego
kilka ząbków czosnku
łyżka posiekanego koperku
sól i kolorowy pieprz
Kalafior kroimy na małe różyczki i sparzamy wrzątkiem (lub gotujemy około 3 minut), pomidorki przekrawamy na pół, porę kroimy na grube plasterki i smażymy na małym ogniu do momentu lekkiego zrumienienia. Składniki sosu łączymy. Warzywa wykładamy na półmisek, posypujemy kukurydzą i polewamy sosem. I gotowe!
Jakie piękne i na pewno smaczne :D
OdpowiedzUsuńFaktycznie jakoś tak latem zapachniało :)
OdpowiedzUsuń