- Lubicie makaron?
- A kto nie lubi!
- A jak często robicie go sami?
- Hmmm...
No właśnie... A przecież zrobienie domowego makaronu nie zajmuje więcej czasu niż oczekiwanie na zagotowanie wody pod makaron. Nie twierdzę, że makarony kupne są złe i nie należy ich jeść, bo przecież można znaleźć makarony smaczne i dobre jakościowo. Ale czy wiecie ile smaku kryje w sobie makaron przyrządzony z kilku smacznych składników? Spróbujcie choć raz... Namawiam gorąco i zapewniam, że nie raz zatęsknicie za świeżymi kluskami :)
Dla mnie zagniatanie makaronu to rzecz niezwykle codzienna. Mam to we krwi - robiła tak moja babcia, robi moja mama, robię teraz i ja.
Często zabieram się do przyrządzania obiadu beż żadnego konkretnego pomysłu na makaron, który przecież już jest "w drodze" do garnka. Ugniatam małą kulkę, mieszaninę mąki i jajek dodając do niej kolejne składniki, które w efekcie końcowym podniosą walory smakowe zgrabnych kluseczek. Ugniatam i nie zastanawiam się nad sosem czy sałatką. Po prostu ugniatam. Reszta przyjdzie sama...
Dzisiejsze zagniatanie sprawiło mi dodatkową radość - uspokoiło mnie i wyciszyło, dałem na chwilę się ponieść hipnotycznemu procesowi ugniatania i wałkowania.
A kiedy skończyłem kroić makaron w szerokie wstążki pomysł na sos był niemalże gotowy.
Jedno było pewne. Składnikiem bazowym sosu będzie oscypek, przywieziony wczoraj z Zakopanego. Świeży i intensywnie pachnący dymem w sam raz nadawał się do makaronu.
Fakt, że w lodówce miałem świeży szpinak też nie był bez znaczenia.
Ale to nie wszystko: miałem też ochotę na mięso. Łopatka będzie idealna!
Z połączenia tych smakowitości powstało to właśnie danie - aromatyczne i niezwykle smaczne!
Makaron czosnkowy z łopatką, szpinakiem i oscypkiem
porcja na 2 osoby
Makaron:
200 g mąki
2 jajka
ząbek czosnku lub łyżka oliwy aromatyzowanej czosnkiem
pół łyżeczki soli
Sos:
200 g łopatki
200 g szpianku
100 g oscypka
sól i pieprz
Składniki na makaron zagniatamy i odstawiamy na chwilę. W tym czasie gotujemy wodę na makaron. Ciasto cienko wałkujemy i kroimy w dowolnej szerokości wstążki. Gotujemy w osolonej wodzie około 7-8 minut. Łopatkę doprawiamy i smażymy po dwie minuty z każdej strony. Szpinak wrzucamy na pozostały tłuszcz i podsmażamy do zredukowania ilości. Oscypka ścieramy na grubych oczkach i dodajemy do szpinaku. Dodajemy odcedzony makaron i łyżkę wody z gotowania makaronu. Kroimy mięso o okładamy nim potrawę. Podajemy posypane startym oscypkiem.
Smacznego!
p.s. A Wy jak często robicie makaron?
Ja należę raczej do tych nie lubiących się przemęczać, ale w sumie masz rację, że to nie trwa długo. Może nadejdzie taki dzień, że się wezmę i zrobię :)
OdpowiedzUsuńNie zmęczysz się a nagrodą będzie najlepszy makaron ever !!!
UsuńDomowy makaron to prawdziwe cudo, staram się robić, ale różnie to bywa, czasem wybieram z braku czasu z paczki.
OdpowiedzUsuńMakaron makaronem, ale dodatki też cudowne :)
Proste ale smaczne...
UsuńPolecam :)
przyznaję się bez bicia, że sama nigdy makaronu nie robiłam, ale... może kiedyś :)
OdpowiedzUsuńświetnie podałeś ten makaron!
Dzięki...
UsuńA do zrobienia makaronu gorąco namawiam.
Mój drogi, przekonałeś mnie do wykonania makaronu, serio! następnym razem, gdy będe mieć na niego ochotę, sama go ugniotę. A i kompozycja składników super ekstra!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie;)
Nie pożałujesz :)
Usuń