Lubię zimę - na prawdę. Lubię kiedy białe płaty pokrywają świat przykrywając wszystko pokrywą z lekkiego puchu. Lubię to! Ale w grudniu na Boga! Marzec to nie pora na zimę! Marzec to miesiąc kiedy pragnę wiosny, ciepła, słońca! Dlatego kiedy coś idzie nie tak w pogodzie, zima nie odpuszcza a wiosny wciąż nie widać przygotowuję rozgrzewająca i pachnącą latem pomidorową z suszonych pomidorów.
Prosta, niebanalna i przede wszystkim smaczna. Przywodzi na myśl śródziemnomorskie wakacje, popołudniowe wygrzewanie się we włoskim słońcu. Skuteczna na wszelkie spadki energii i chandrę. Polecam wszystkim, którzy tak jak ja nie mogą doczekać się dni pełnych ciepłego słońca.
POMIDOROWA Z SUSZONYMI POMIDORAMI
1 cebula
8 cząstek suszonych pomidorów w zalewie
(użyłem pomidorów suszonych w zalewie z oliwy z oliwek)
2 ząbki czosnku
4 dojrzałe pomidory
litr bulionu warzywnego
marchewka
jogurt naturalny
ziele angielskie
liść laurowy
sól i pieprz
Cebulę drobno siekamy i podsmażamy na łyżce oliwy, w której moczyły się pomidory. Dodajemy posiekane suszone pomidory. Chwilę smażymy i dodajemy czosnek pokrojony na plastry. Pomidory świeże sparzamy, kroimy na mniejsze kawałki i wrzucamy do zupy. Zalewamy bulionem, dodajemy zielem angielskie i liść laurowy. Marchewkę kroimy na plastry i również wrzucamy do zupy. Gotujemy 30 minut. Całość miksujemy, przecieramy przez sito, doprawiamy do smaku solą i pieprzem. Dodajemy kilka łyżek jogurtu naturalnego i gotowe!
Smacznego!
Wspaniały pomysł na zupę! Uwielbiam suszone pomidory :)
OdpowiedzUsuńktóż ich nie lubi - a zupkę wypróbuj koniecznie :)
UsuńDobry sposób na walkę z zimą;)
OdpowiedzUsuńna dziś najlepszy :D
UsuńNa pewno wypróbuję! Zdecydowanie moje smaki. :)
OdpowiedzUsuńpolecam - nie zawiedziesz się :D
UsuńDziś u mnie w kuchni również pachnie suszonymi pomidorami. Nie będzie zupy, za to na kolację na kanapkach pojawi się pasta z twarogu i suszonych pomidorów :) Twoją zupę wypróbuję w weekend :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam pastę twarogową z suszonymi pomidorami :D
Usuńzupka prezentuje się niezwykle smakowicie :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńSuszone pomidory mmmm... Tylko skąd o tej porze roku wziąć dobre świeże pomidory, takie o smaku pomidorów ;)
OdpowiedzUsuńciężko takie znaleźć ale nie jest to niemożliwe...
Usuńoj co ja bym dała za zupę ze świeżych, pachnących latem pomidorów :)
OdpowiedzUsuńna te nasze, polskie, pachnące latem dojrzałe i cudne jeszcze trochę poczekamy :D
UsuńJa też dziś stwierdziłam, że ta pogoda byłaby do przeżycia, ale w grudniu, styczniu czy lutym! A pomysł na zupę genialny!
OdpowiedzUsuńpogoda niesamowicie dołująca, ale z tą zupą nawet tornada mi nie straszne...
UsuńGenialny pomysł! Muszę zrobić :)
OdpowiedzUsuńzrób a nie pożałujesz...
UsuńZrobiłam! Jest doskonała!!!
Usuńświetna zupa!!! pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńjak ona musi pachnieć!!!
OdpowiedzUsuń