Są takie miejsca, są takie przepisy, są tacy ludzie do których chce się wracać.
Dla mnie takim miejscem od zawsze była wieś, a dokładniej rodzinna miejscowość moich dziadków.
Stara ławka przed domem, las na wyciągnięcie ręki i niezapomniane wakacje z siostrą i kuzynami.
Ciasto babcine zagniatane według przepisu zapisanego na kartach pamięci.
Babcinego przepisu na drożdżowe do owoców nie zdążyłem poznać, ale pamiętam, że nie było pracochłonne.
Podobnie jak ciasto z przepisu Liski, szybkie maślane w smaku, cudowne.
Prawie jak to babcine.
Odrywane po kawałku, pełne owoców, w doborowym towarzystwie siostry, kuzynki i kuzyna i kur karmionych okruszkami.
Ach te wakacje !!!
"Dawniej każda gospodyni miała swój przepis na ciasto drożdżowe.
Takie, jakie pamiętamy po latach, kiedy szukamy go wśród wielu innych.
I żadne nie smakuje tak jak tamto.
Ale może smakować lepiej.
To mój przepis na na podstawowe ciasto drożdżowe (...) Nie wymaga długiego zagniatania ani wielu składników"
Eliza Mórawska "Słodkie"
CIASTO DROŻDŻOWE
300 g mąki pszennej
2 żółka
1 jajko
1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
10 g świeżych drożdży lub łyżeczka suszonych
60 g drobnego cukru
60 g masła
100 ml mleka
dodatkowo:
dowolne owoce
(u mnie: truskawki z rabarbarem)
Wszystkie składniki ciasta umieścić w misce i zmiksować. Keksówkę (ja użyłem tortownicy) wysmarować masłem, wysypać bułką tartą i przełożyć do niej ciasto. Przykryć je ściereczką. Owoce umyć, osuszyć. Wysypać na wyrośnięte ciasto i wstawić do piekarnika nagrzanego do 190 stopni i piec 30 minut.
Smacznego!
cytat oraz przepis pochodzą z książki Elizy Mórawskiej "Słodkie"
Drożdzowe i truskawki idealne połączenie ;D
OdpowiedzUsuńRównież lubię wieś, tylko że ta wieś co była kiedyś to już nie to samo co teraz niestety ...
OdpowiedzUsuńPiękne ciasto, pyszne :)
Tak...to jest to :)
OdpowiedzUsuńOj tak, jak lato to drożdżówka z truskawką obowiązkowo musi być.
OdpowiedzUsuńPysznie ją podałaś :)
Mniam. Uwielbiam drożdżowe. Pięknie wygląda.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia:)