Mniej więcej rok temu zaczęło się moje blogowanie. Przepisem na
letni torcik porzeczkowo-bezowy wkroczyłem w kolorowy i smaczny świat kulinarnej blogosfery.
Ponad setka przepisów, blisko tysiąc komentarzy a w nich ciepłe słowa, porady i wskazówki - o czymś takim nie marzyłem zakładając bloga. Chciałem stworzyć swoją oazę, miejsce gdzie każdy przepis byłby sensownie posegregowany, odpowiednio opisany i zilustrowany. Czy wierzyłem w powodzenie?
Miałem taką nadzieję, bo czym byłby ten blog bez Was? Bez Waszych rad co robić by sernik był jeszcze lepszy, jak zrobić idealne krówki i jak osiągnąć stopień mistrzowski w pieczeniu chleba? Marzyłem o tym, by poszerzyć grono osób, z którymi rozmowy o gotowaniu, pieczeniu i jedzeniu byłyby niekończącą się przyjemnością. Wasze ciepłe słowa nie tylko dodawały otuchy ale były też mega mobilizujące. Nowe pomysły, nowe potrawy, wciąż nowe wszystko...
Ten rok nauczył mnie, że nie ma nic prawdziwszego w życiu od pasji.
W gotowanie wkręciłem się już w dzieciństwie, ale nie spodziewałem się, że blogowanie wkręci mnie tak, że będę się zastanawiał jak ja mogłem bez tego żyć?
Moje życie całkowicie się temu podporządkowało - wszystko smakuje teraz inaczej, wszystkim chcę się dzielić, przedyskutować z Wami, tu na blogu!
Jeżeli jest coś czego sobie życzę zdmuchując urodzinową świeczkę na torcie to chciałbym by to miejsce nadal się rozwijało, żeby było jeszcze bardziej kolorowe dzięki Waszym pomysłom, dzięki Naszej pasji.
Pozdrawiam i Dziękuję, życząc sobie i Nam kolejnego udanego roku!
Dziś, z okazji mijającego roku chciałem powtórzyć przepis na wspomniany wyżej
letni torcik porzeczkowo-bezowy. Jest on tak pyszny, że zasłużył na piękniejsze zdjęcia.
Przygotowałem go nieco inaczej niż ostatnio: do bitej śmietany dodałem serek waniliowy a zamiast zwykłych bezików użyłem tych z kokosem - by wzbogacić smak ciasta.
Smacznego i jeszcze raz Dziękuję !!!
(a przepis na torcik tu! - klik)
ja również obchodzę rok bloga :) wszystkiego dobrego! :)
OdpowiedzUsuńGratulacje! Życzę wielu kolejnych inspiracji i pokonywania stopni do kulinarnego nieba :).
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Twój blog istnieje, a odkryłam go stosunkowo niedawno.
Jest pysznie i oby tak dalej :).
Pozdrawiam!
ja również za chwilę, jak ten czas leci... trochę za szybko :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
http://tapasdecolores.blogspot.com/
Najlepszego Ralphie! "Róbmy swoje", jak śpiewał poeta :]
OdpowiedzUsuńŻyczę kolejnych lat z nami! A torcik wygląda pysznie i faktycznie zasłużył na odnowę :)
OdpowiedzUsuńGratuluję i życzę jeszcze wielu tak smakowitych i inspirujących przepisów. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńKolejnych lat nieustającej inspiracji, dobrego światła do zdjęć i ogromnej radości z prowadzenia bloga :)
OdpowiedzUsuńPodglądam Cię regularnie i bardzo mi się podoba :)
Wojtek, gratuluję i życzę kolejnych takich wspaniałych rocznic oraz wielu pysznych pomysłów!:)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia:)
Życzę Ci kolejnych wielu, wielu lat blogowania z taka pasją jak robisz to teraz :) Mogę śmiało się podpisać pod tym postem, sama po roku zastanawiałam się jak kiedyś mogłam żyć bez bloga i zrozumiałam, że już bym nie potrafiła. Blogowanie strasznie uzależnia :) Sto lat :D
OdpowiedzUsuńGratuluję! :) Życzę Ci, abyś był tu z nami jeszcze długo, długo i aby radość z prowadzenia bloga z roku na rok była jeszcze większa :)
OdpowiedzUsuńTorcik wspaniały, na pewno wart wypróbowania :)
wspaniały tort :) wszystkiego dobrego na kolejne lata blogowania :)
OdpowiedzUsuńBrawo za wytrwałość i pasję! Powodzenia na najbliższe miesiące, lata!
OdpowiedzUsuń